Ta automatyzacja powiadamia klientów, gdy cena niektórych interesujących ich produktów spadnie.
Przyczynia się do:
- promowania pierwszego zakupu;
- zmniejszenia utraty klientów;
- zwiększenia częstotliwości zakupów;
- stymulowania ruchu w sieci;
- dokonania drugiego zakupu;
- zwiększenia przychodów z aktywnych klientów.
Konsumenci od dawna podkreślają, że przy podejmowaniu decyzji o zakupie cena jest istotniejsza od jakości. Proces myślowy przy podejmowaniu decyzji o zakupie jest dość prosty: "jeśli coś jest w dobrej cenie i chciałem to kupić, dlaczego miałbym nie skorzystać z okazji?". Konsumenci często decydują się na zakup wyłącznie z powodu spadku ceny.
70% konsumentów "nieco" lub "zdecydowanie" zgadza się ze stwierdzeniem: "Promocja czasami zachęca mnie do spróbowania czegoś, czego normalnie bym nie kupił". Dodajmy do tego ogromną popularność wszelkiego rodzaju porównywarek cen oraz wtyczek do kuponów rabatowych i mamy proste równanie: odpowiednia cena + interesujący klienta produkt = zakup (czyli w języku e-commerce "konwersja").
Promocje cenowe mogą być potężnym narzędziem, napędzającym sprzedaż i przychody. Warto pamiętać, że klienci po zakupach chcą czuć się docenieni i mieć wpływ. Kiedy marka jest zainteresowana ich odczuciami na temat produktu, czują się bardziej skłonni do regularnego powracania do sklepu. To z kolei pomaga zwiększyć utrzymanie klienta, jego lojalność i powtarzalność sprzedaży.
Z tego powodu, zebraliśmy dziewięć wskazówek dotyczących e-maili o spadku cen.
- Automatyzacja: zautomatyzuj powiadomienia o spadku cen i działaj w czasie rzeczywistym! Poinformuj subskrybentów w ciągu kilku sekund od wejścia promocyjnej oferty i wyślij kolejne przypomnienia w razie potrzeby.
- Personalizacja: upewnij się, że nie denerwujesz swoich odbiorców przypadkowymi ofertami, ale przesyłaj im tylko te, które są dla nich odpowiednie.
- Komunikacja skoncentrowana na produkcie. Określ jasno, które produkty są objęte promocją, przez ile czasu i jakie są zasady oferty.
- Umiarkowana długość wiadomości. Najlepiej, aby cała wiadomość zmieściła się w obrębie zdjęcia produktu. Nie musi to być obszerne pismo (patrz przykład KitchenAid).
- Przykuwające uwagę nagłówki. Używaj krótkich i wyraźnych nagłówków z mocną typografią, które krzyczą o spadku ceny.
- Chwytliwe treści. Wykorzystuj język korzyści. Buduj proste zdania i unikaj zbędnych ozdobników. Twórz przejrzyste i czytelne treści.
- Predykcje: wykorzystaj prognozy i wyślij wiadomości o zmianie ceny tylko do klientów, którzy są naprawdę zainteresowani zakupem.
- Omnichannel. Nie zapomnij o wzmocnieniu oferty w dodatkowych kanałach, takich jak web push lub SMS.
- Konsekwencja. Opracuj ścieżki follow-up, nie ograniczaj się tylko do wysłania pojedynczej wiadomości.
Przykłady maili
ThirdLove: w dość prosty sposób pokazuje zmianę ceny
Wydawałoby się, że zakomunikowanie spadku ceny zainteresowanym klientom jest dość proste: "Wczoraj to etui na telefon kosztowało 80 zł. Teraz kosztuje 70 zł. Nie czekaj promocja ograniczona czasowo!". Ale dla wielu sklepów e-commerce jest to najwyraźniej prawdziwy ból głowy. Szczególnie po wdrożeniu dyrektywy Omnibus, gdzie jeden błąd może nas kosztować dużą część naszego dochodu.
Według Baymard Institute, jedna na siedem witryn e-commerce umieszcza swoje promocyjne ceny na stronach produktów w zupełnie innym miejscu niż znajduje się pierwotna cena. Jeśli kupujący nie mogą się zorientować, jaka jest rzeczywista cena produktu lub czy kwalifikują się do skorzystania z promocyjnej ceny, będą czuli się zdezorientowani. A zdezorientowani klienci rzadko (jeśli w ogóle) kupują.
Jak to często bywa, najprostsze podejście jest również najlepsze. W tym przykładzie e-maila o spadku ceny, ThirdLove wyraźnie wyświetla obniżoną cenę produktu obok ceny oryginalnej:
Cena w przedsprzedaży jest oznaczona prostym przekreśleniem, które jest łatwe do zinterpretowania przez potencjalnych klientów. Nie ma tu więc żadnych niejasności po stronie klienta.
Torrid: Wyświetlanie najwyższego rabatu w mailu
Planujesz obniżkę cen. Jeden z Twoich najpopularniejszych produktów zostanie obniżony z 90 do 72 złote? Oczywiście oczekujesz, że sprzedaż gwałtownie wzrośnie. Jednak na wyniki prawdopodobnie wpłynie sposób, w jaki wyjaśnisz swoją obniżkę. Czy pozycjonujesz ją jako oszczędność 18 zł? Czy może 20-procentową zniżkę? Oba oznaczają to samo, ale nie brzmią tak samo. Który z nich jest więc najlepszy?
Jonah Berger, profesor marketingu w Wharton School of the University of Pennsylvania, zbadał liczby. Odkrył, że klienci są bardziej skłonni do skorzystania ze spadku ceny, jeśli wyświetlany jest najwyższy numer rabatu.
Tak więc w poniższym przykładzie, można przewidzieć, że promowanie 20 procent zniżki niż 18 złotych oszczędności może okazać się lepszym pomysłem. Jeśli jednak przeceniałbyś produkt o wartości 500 złotych na 375 złotych, powinieneś promować obniżkę o 125 zł, a nie o 25 procent.
Z tego powodu Torrid stworzył e-mail o obniżce cen, który podkreślał wiele różnych "rodzajów" oszczędności:
KitchenAid: Podkreśla najważniejsze informacje w mailu
Większość e-maili dotyczących spadku cen zawiera nieco więcej szczegółów niż zdjęcie produktu obok dostępnego rabatu. Jest wiele innych rzeczy, które możesz chcieć zakomunikować, jak:
- poprzednia cena;
- cechy i korzyści produktu;
- warunki i zasady rabatu.
I chociaż eksperci UX mogą powiedzieć Ci, abyś usunął jak najwięcej informacji ze swoich e-maili, prawdopodobnie wszyscy widzieliśmy przykłady, w których inteligentny copywriting odegrał kluczową rolę w napędzaniu sprzedaży.
KitchenAid pokazuje nam jedną skuteczną taktykę, która pomoże konsumentom łatwo zrozumieć najważniejsze elementy e-maila o spadku ceny:
Jak widać powyżej, kwota rabatu i przycisk CTA to jedyne elementy, które zostały zabarwione na czerwono, co od razu przyciąga wzrok. Dla niektórych osób to będzie wszystko, co potrzeba, aby kliknąć "Kup teraz”.